moeuszanowanie

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) i tradycyjnie szanowanym Jaśniepanem. Wszyscy policjanci w Łodojedziu (a było ich trzech) mówili mu: „Cześć, panie dziedzicu”, pan burmistrz mówił mu: „Dobry dzionek, dziedzicu szanowny” (bo burmistrz musi wszystko odwracać, ale na tyle, żeby nie sprowadzić przewrotu). Kłaniał mu się gospodarz z miną smętnie wyczekującą i mówił: „moeuszanowanie panu hrabiemu (ale to była przesada). Do ziemi natomiast kłaniali mu się wszyscy Żydzi z Łodojedzia (a było ich tam dość wielu) i mówili: „Najlepszy dzień dla pana hrabiego” (ale to też była przesada). Zresztą pan Józwa mówił o nich „parchy” i utrzymywał, że czuje do nich nienawiść...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Baczyński, Krzysztof Kamil 1964. Utwory wybrane, Kraków : Wyd. Literackie
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.