eskortant

Słowo poświadczone w fotocytacie:
(...) Taksówką do portu po akt demobilizacyjny, o którym wiedziałem, że w ogóle nie istnieje. Znów długa konferencja z podoficerem kancelaryjnym, aż wreszcie wyłowiono ze sterty papierów tę moją kartę załadowczą na statek i dano mi eskortę podoficera, by mnie zawieźć do odległego depot Legii Cudzoziemskiej, gdzie pewnie moje papiery przez pomyłkę zawędrowały. Po drodze przy kieliszku aperitifu wytłumaczyłem eskortantowi nonsens jechania dwóch po jeden papierek i z otrzymaną moją kartą załadowania pojechałem, ale z powrotem na dworzec próbować szczęścia. Jeszcze wciąż go nie mam. Tłumaczą mi, o czym najlepiej sam wiem, że moja kartka to tylko dowód „zabarkowania“ mnie na statek, że muszę mieć akt demobilizacyjny z fotografią na przedzie etc...

Dodatkowe informacje

Diachroniczna częstość użycia słowa (wystąpień na milion wyrazów):
Lokalizacja ekscerptu na stronie:
Adres bibliograficzny:
Maczek, Stanisław 1984. Od podwody do czołga. Wspomnienia wojenne 1918-1945, Londyn : Orbis Books
Etykiety gramatyczne poświadczenia:
rzeczownikliczba pojedyncza

Zastrzeżenia

W naszych materiałach trafiają się błędy, są nieuniknione w tak wielkim zbiorze danych. Procentowo nie jest ich jednak więcej niż w klasycznym 11-tomowym Słowniku języka polskiego pod red. Witolda Doroszewskiego. Ciągle je wyszukujemy i nanosimy natychmiast poprawki, co w epoce przedelektronicznej było zupełnie niemożliwe.